Pośród byków i niedźwiedzi

Perspektywy

Wzrost europejskiego rynku zielonych obligacji

Ten artykuł dostępny jest także w: angielski włoski niemiecki

Narastające obawy przed zmianami klimatu wywołały eksplozję popularności „zielonych” obligacji wśród inwestorów świadomych znaczenia ochrony środowiska naturalnego. David Zahn, szef naszego zespołu ds. europejskich instrumentów o stałym dochodzie, wskazuje pewne ekscytujące trendy i wydarzenia na rynku zielonych obligacji, włącznie z emisją nowych instrumentów w Niemczech.

  

David Zahn, CFA, FRM

Szef zespołu ds. europejskich instrumentów o stałym dochodzie

Franklin Templeton Fixed Income

 

Zielone obligacje zyskują na popularności jako narzędzia przyczyniające się do zwalczania niekorzystnych następstw zmian klimatycznych na całym świecie. Instrumenty te, pod względem struktury podobne do tradycyjnych obligacji, oferują inwestorom możliwość zaangażowania pieniędzy w działania na rzecz zmniejszenia emisji gazów cieplarnianych. Rządy największych państw podejmują obecnie działania w tym kierunku, a liderami tych zmian stają się kraje europejskie.

Czym są zielone obligacje?

Zielone obligacje to instrumenty rynku kapitałowego wykorzystywane do finansowania projektów mających przynieść korzystne efekty związane z ochroną środowiska naturalnego i/lub zapobieganiem zmianom klimatycznym. Zgodnie z zasadami dotyczącymi zielonych obligacji (GBP, od ang. „Green Bond Principles”),[1] obowiązkiem emitenta jest wykazanie na co i w jaki sposób zostaną wydane środki zgromadzone dzięki emisji takich instrumentów, określenie procesu oceny i wyboru projektów oraz udokumentowanie skuteczności tych inwestycji w realizacji celów związanych ze zmniejszeniem emisji dwutlenku węgla. Zasady GBP nie wymagają utrzymywania środków pieniężnych na wyodrębnionych rachunkach bankowych ani osobnego zabezpieczania finansowanych aktywów.

Zielone obligacje pojawiły się na rynku po raz pierwszy w 2008 r., gdy wyemitował je Bank Światowy. Od tamtej pory narastające obawy związane z emisją gazów cieplarnianych i zmianami klimatycznymi wywołały wzrost zarówno popularności strategii inwestycyjnych skoncentrowanych na ochronie środowiska, odpowiedzialności społecznej i ładzie korporacyjnym, jak i emisji zielonych instrumentów mających finansować wydatki związane z zapobieganiem zmianom klimatu. Zielone obligacje szybko stały się powszechne w różnych krajach, sektorach i walutach.

Emitenci ubiegający się o przyznanie ich obligacjom statusu zielonych instrumentów przeprowadzają dodatkową certyfikację, która zwykle zlecana jest podmiotowi zewnętrznemu weryfikującemu zgodność z zasadami GBP.

Zaangażowanie rządów

Podczas gdy spółki już zaangażowane w ekologiczne inicjatywy, takie jak producenci paneli słonecznych czy turbin wiatrowych, to naturalni kandydaci na emitentów zielonych obligacji, wiele różnych spółek z szerokiego spektrum branż dostrzega potrzebę zmniejszenia swojego śladu węglowego. Ogólnie rzecz biorąc, zielone obligacje na całym świecie notują wzrost pod względem zarówno emisji, jak i rozmiarów rynku. Wartość ogólnoświatowych emisji zielonych obligacji i instrumentów kredytowych sięgnęła w 2019 r. skorygowanego poziomu 257,7 mld USD, notując nowy światowy rekord.[2]

 

Inwestorzy świadomi znaczenia ochrony środowiska naturalnego od kilku lat dostrzegają atrakcyjność zielonych obligacji, jednak w ostatnim czasie zaczęło rosnąć także zaangażowanie rządów dużych państw na tym rynku. Na pozycję lidera w tym obszarze wysuwają się państwa europejskie. Niemcy, największa europejska gospodarka, wyemitowały niedawno 10-letnie zielone obligacje skarbowe, które spotkały się z rekordowo dużym popytem i zebrały z rynku 6,5 mld euro.[3]

Co jeszcze istotniejsze, Niemcy zamierzają wygenerować krzywą dochodowości zielonych obligacji, uzupełniając ofertę o dwuletnie, pięcioletnie i trzydziestoletnie instrumenty kredytowe. Ten kierunek działań jest, według nas, bardzo korzystny, ponieważ zaowocuje powstaniem referencyjnej krzywej dochodowości w segmencie zielonych obligacji dla nowych emitentów. Niemcy emitują „bliźniacze” obligacje — wyemitowane zostaną zielone obligacje o tym samym kuponie i tym samym czasie zapadalności, co konwencjonalne obligacje rządowe. Charakterystyka instrumentów jest zatem taka sama, ale przychody będą wykorzystane w inny sposób. Jest to istotne z tego względu, że premia, jaką inwestorzy zapłacą za zielone obligacje, będzie wyraźnie widoczna w postaci różnicy w generowanym dochodzie.

Uczynienie gospodarki bardziej zieloną stało się dla Europy sprawą priorytetową, a koszty finansowe działań w tym kierunku wymagają od rządu współpracy z sektorem prywatnym, by cele mogły być zrealizowane. Unia Europejska (UE) dostrzega kluczową rolę rynków finansowych w gromadzeniu kapitału. Jedną trzecią unijnego funduszu ratunkowego oraz 1 bln euro z siedmioletniego budżetu przeznaczono na inicjatywy związane z walką ze zmianami klimatycznymi i osiągnięciem neutralności węglowej do 2050 r. To „zazielenienie” Europy jest oczywiście bardzo korzystne dla rynku zielonych obligacji, których rynek powinien się w związku z tym powiększyć i rozszerzyć.

Zaangażowanie w działania na rzecz zmniejszania emisji dwutlenku węgla

Komisja Europejska podjęła jednoznaczne zobowiązanie do aktywnych działań na rzecz niskowęglowej gospodarki, przedstawiając wizję zerowej emisji gazów cieplarnianych netto do 2050 r. W wygłoszonym w tym miesiącu orędziu o stanie Unii Europejskiej, przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen znacząco podniosła poprzeczkę dla realizacji i tak ambitnych celów UE w zakresie ograniczania emisji, proponując nowy cel zakładający redukcję emisji o 55% w 2030 r. w stosunku do 1990 r. oraz sugerując, że należy wyemitować zielone obligacje o wartości 225 mld euro, by zgromadzić środki na pokrycie 30% aktywów unijnego funduszu pandemicznego przeznaczonych na inicjatywy związane z ochroną środowiska. Emisja unijnych zielonych obligacji znacząco rozszerzy rynek denominowanych w euro zielonych obligacji i pozwoli Europie umocnić swoją dominującą pozycję jako emitenta tego typu instrumentów.

Europejski Bank Centralny (EBC) również sprzyja rynkowi zielonych obligacji. Na koniec 2019 r., EBC był posiadaczem niemal jednej czwartej (24%) kwalifikowanych zielonych obligacji wyemitowanych przez podmioty publiczne ze strefy euro oraz 20% kwalifikowanych zielonych obligacji korporacyjnych ze strefy euro.[4] W ostatnim czasie, prezes EBC Christine Lagarde ponownie potwierdziła, że segment ten jest w centrum zainteresowania banku centralnego. Mamy zatem nie tylko nowych emitentów dużych ilości obligacji skarbowych, takich jak Niemcy i Unia Europejska, ale także chętnego nabywcę w postaci banku centralnego. Wygląda na to, że dążenia Europy do pozycji światowej stolicy zielonych obligacji cieszą się dużym poparciem europejskich władz.

Uważamy, że w ciągu kilku najbliższych lat rynek zielonych obligacji będzie nadal rósł, w miarę, jak coraz więcej inwestorów będzie zdawać sobie sprawę z tego, że postępowanie zgodnie z własnym sumieniem i dążenie do zmiany przyszłości na lepsze nie musi oznaczać rezygnacji z dochodów. Jako inwestorzy działający w tym segmencie rynku, wierzymy, że aktywne podejście pomaga nam odkrywać najbardziej atrakcyjne możliwości pod względem stosunku ryzyka do zwrotów, które jednocześnie niosą za sobą korzyści dla środowiska naturalnego.

 

Informacja natury prawnej

Niniejszy materiał ma charakter ogólny, a zawarte w nim treści nie powinny być traktowane jako indywidualne porady lub rekomendacje inwestycyjne dotyczące kupna, sprzedaży lub utrzymania jakichkolwiek inwestycji lub przyjęcia jakiejkolwiek strategii inwestycyjnej. Informacje zawarte w niniejszym materiale nie mają charakteru porad prawnych ani podatkowych.

Poglądy wyrażone w niniejszym materiale odzwierciedlają punkt widzenia zarządzającego inwestycjami, a wszelkie komentarze, opinie i analizy są w pełni aktualne wyłącznie w dniu ich publikacji (lub w niektórych przypadkach w innym wskazanym dniu) i mogą ulec zmianie bez odrębnego powiadomienia. Informacje zawarte w niniejszym materiale nie stanowią kompletnej analizy wszystkich istotnych faktów dotyczących jakiegokolwiek kraju, regionu czy rynku.

Dane pochodzące z zewnętrznych źródeł mogły zostać wykorzystane na potrzeby opracowania niniejszego materiału. Takie dane nie zostały odrębnie zweryfikowane, potwierdzone ani poddane kontroli przez Franklin Templeton („FT”). FT nie ponosi żadnej odpowiedzialności za jakiekolwiek straty wynikające z wykorzystania jakichkolwiek informacji zawartych w niniejszym materiale; inwestor może opierać swoje decyzje na przedstawionych tutaj opiniach lub wynikach analiz wyłącznie na własne ryzyko.

Produkty, usługi i informacje mogą nie być dostępne pod niektórymi jurysdykcjami i są oferowane poza Stanami Zjednoczonymi przez inne podmioty powiązane z FT i/lub przez dystrybutorów, w zależności od lokalnie obowiązujących przepisów. Aby dowiedzieć się, czy dane produkty i usługi są dostępne pod określoną jurysdykcją, należy skonsultować się z profesjonalnym doradcą finansowym lub osobą kontaktową dla klientów instytucjonalnych we Franklin Templeton.

Wydane w Stanach Zjednoczonych przez Franklin Templeton Distributors, Inc., One Franklin Parkway, San Mateo, California 94403-1906, (800) DIAL BEN/342-5236, franklintempleton.com — Franklin Templeton Distributors, Inc. jest głównym dystrybutorem zarejestrowanych w Stanach Zjednoczonych produktów Franklin Templeton Investments, które nie mają ubezpieczenia FDIC, mogą tracić na wartości i nie mają gwarancji bankowej oraz które są dostępne wyłącznie pod jurysdykcjami dopuszczającymi, na mocy obowiązującego prawa i przepisów, oferowanie takich produktów lub składanie zapytań ofertowych dotyczących takich produktów.

CFA® i Chartered Financial Analyst® to zastrzeżone znaki handlowe stanowiące własność CFA Institute.

 

Jakie jest ryzyko?

Wszelkie inwestycje wiążą się z ryzykiem, włącznie z ryzykiem utraty zainwestowanego kapitału. Wartość inwestycji może rosnąć lub spadać i istnieje ryzyko utraty części zainwestowanych środków. Ceny obligacji generalnie poruszają się w kierunku przeciwnym do kierunku zmian stóp procentowych. Gdy zatem rynkowe ceny obligacji utrzymywanych w portfelu będą korygowane pod wpływem podwyżek stóp procentowych, wartość portfela może pójść w dół. Wpływ na wartość papierów mogą mieć zmiany kondycji finansowej ich emitentów oraz zmiany ratingów kredytowych. Kredyty o zmiennym oprocentowaniu i obligacje przedsiębiorstw o wysokim dochodzie mają rating niższy niż inwestycyjny, w związku z czym inwestowanie w te instrumenty wiąże się z większym ryzykiem niewypłacalności, która może skutkować utratą zainwestowanego kapitału; ryzyko to może być większe w okresach spowolnienia gospodarczego. Inwestowanie w instrumenty zagraniczne wiąże się ze szczególnym ryzykiem, m.in. dotyczącym wahań kursów wymiany, niestabilności gospodarczej czy zmian na arenie politycznej.

[1] Źródło: Międzynarodowe Stowarzyszenie Rynków Kapitałowych (ICMA, od ang. „International Capital Market Association”).

[2] Źródło: Inicjatywa na rzecz zapobiegania zmianom klimatycznym Climate Change Initiative, luty 2020 r.; dane na 2019 r.

[3] Źródło: Bloomberg, „Germany Seizes on Demand for Green Debt with $7.7 Billion Debut” („Niemcy wykorzystują popyt na zielone obligacje, debiutując emisją o wartości 7,7 mld USD”, 1 września 2020 r.

[4] Źródło: FTSE Russell, „ECB developing an appetite for green bonds”, „Rosnący apetyt EBC na zielone obligacje”, 10 lipca 2020 r.